Jest około piątej wieczorem. Chłopaki nas odwieźli pod mój dom, łzy nadal spadają po policzkach.
- Naprawdę musimy tak to kończyć?- spytała Lauren.
- Laur... wiesz, że ...
nagle przerwał mi jeden z chłopaków.
- Wcale nie musimy! -krzyknął Harry
Nie wiedzieliśmy o co mu chodzi, ale Hazza nie dawał za wygraną.
- Gościu! Ty fantazjujesz! -odparł Zayn
Louis poprał decyzję Harr'ego. Potem Liam, Lauren, Niall no i wkońcu Zayn.
Wszyscy stwierdzili, że nie wracamy do domu. Robimy sobie wakacje :)
-Czekaj, czekaj.. Zapomnieliście o koncertach? -przypomniałam sobie.
- A noo taakk... -mina Niallera była powalająca, wyglądał jak mała Myszka Minnie. :D

-Damy radę! A teraz wracamy z powrotem na plażę! -powiedział Louis.
Ja i Lauren nie wiedziałyśmy co powiedzieć.. Jedyne co zrobiłyśmy to rzuciłyśmy się w ramiona swoich chłopaków.
//Lauren
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz