Nie wiem dlaczego, ale zrobiło mi się żal Zayn'a. Wiem, że chciał dla mnie dobrze ale nie wiedział jak się boję wody, postanowiłam więc powiedzieć mu całą prawdę o tym co się stało mi no i moim rodzicom.
Zobaczyłam go siedzącym na brzegu plaży i rozmyślającym o tym co się stało. Usiadłam koło niego i spojrzałam mu prosto w oczy.
- Zayn.. Wiem, że chciałeś..
- Ale nie musisz się tłumaczyć. Amy wszystko nam powiedziała. Przepraszam.
- Naprawdę?? -jedną cząstką siebie byłam wściekła na Amy, ale z drugiej strony ulżyło mi.. nie musiałam przeżywać tego wszystkiego od nowa.
Przytuliliśmy się a potem pobiegliśmy do wody co prawda byłam w ciuchach ale nikt się tym nie przejmował.
- Ale nie zerwaliśmy?-zapytał mnie.
Wybuchnęłam śmiechem ponieważ nie byliśmy pewni czy nawet chodziliśmy ze sobą wcześniej ani teraz ale myślę, że to się zmieni..
- Nie. :) -uśmiechnęłam się, po czym chłopak dostał ode mnie buziaka w policzek.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz